Podróż przez Chiny
Publicar respuesta
182 months ago
Są miejsca w Chinach bardziej lub mniej popularne. Moja ostatnia podróż, która trwała 3 tygodnie obejmowała: Pekin, Xi'an, Luoyang, Taishan oraz Nanjing (gdzie osiadłem). Osobom zainteresowanym szczegółami polecam blog, jaki prowadziłem wówczas z żoną - miesiąc SIERPIEŃ to właśnie owa podróż. Oto adres:

http://slonce-ksiezyc.blogspot.com/2009_08_01_archive.html

PS. Jak to z blogami bywa - czyta się od ostatniego wpisu, czyli od dołu...
Valuable post | Translate
182 months ago
Zawsze fascynowały mnie Chiny, ale do tej pory nie miałam okazji ani odwagi się tam wybrać. W dużym skrócie: ile kosztuje taka wyprawa? jak się tam można dogadać z miejscowymi? i ogólnie jak sobie poradzić pod czas podróży? no i na co uważać? Będę wdzięczna za podpowiedzi co i jak :).
Valuable post | Translate
182 months ago
Chiny są stosunkowo tanie, tylko lot z Europy nie zejdzie poniżej 1500 PLN :/ hostele w zależności od miasta kosztują od 15 do 40 PLN za noc w dwuosobowym pokoju (wieloosobowe to w ogóle taniocha!), jedzenie jest przetanie i przepyszne, jada się ulicznych barach, menu jest po chińsku (angielski menu mają również angielskie ceny, więc się nie opłaca), więc można zgadywać pokazując palcem. dobrą zupkę można dostac nawet za złotówkę, potrawa z ryżem, odrobiną mieska i warzywami to z reguły 2-3 złote. za to strasznie drogie są atrakcje turystyczne. nawet atrakcje natury, czyli znane szczyty to niekiedy wydatek rzędu 60 PLN. z miejscowymi dogadasz się po miejscowemu, niekiedy nawet znajomość mandaryńskiego nie wystarczy, bowiem w różnych rejonach mówi się w różny sposób - całe szczeście do rozmowy są również ręce, więc w końcu dochodzi się do porozumienia. a uważać należy na oszustów. nie ma tu tradycyjnych złodziei, którzy coś Ci zabierają, ale Chińczycy mistrzami są w zawyżaniu cen. zawsze kontroluj wagę, gdy kupujesz warzywa i owoce, zawsze używać chińskiego menu i jedz to, co jedzą Chińczycy (patrz ile oni płacą), nawet przy kasie do atrakcji sprawdzaj na bilecie jego cenę i omijaj zgadywaczy jak tylko się da (niekiedy pomocny jest zwrot "bu jao", czyli "nie chcę"). Więcej info znajdziesz na blogu, do którego link podałem powyżej.

Życzę powodzenia :)
Valuable post | Translate
182 months ago
Chiny, a raczej kolej transsyberyjska + Chiny to jedno z moich kilku marzeń, które mam zamiar zrealizować w ciągu najbliższych paru lat :) zapewne poczytam więc Twojego bloga po kilka nowych informacji praktycznych, takie relacje dają najwięcej.
Valuable post | Translate
182 months ago
Chiny są na mojej liście miejsc do zwiedzenia,ale dopiero po Japonii :) Moje ogólne wyobrażenie jest takie,że w Chinach nie można swobodnie się poruszać, zwiedzać na własną rękę, że wszystko jest utrudnione, nawet po olimpiadzie w Pekinie. Czy mam racje?
Valuable post | Translate
182 months ago
mam nadzieję, że nie masz bo ja planuję wyjazd tylko i wyłącznie na własną rękę i poruszanie się słynnymi pociągami gdzie to wszyscy chińczycy charchlają w rękaw i spluwają obok siebie :) z relacji, które czytałem wynika, że dla chcącego nic trudnego, więc nie mam zamiaru osiadać na laurach, zresztą o poruszaniu się po Chinach, tak jak i po wielu innych państwach poczytasz ciekawe info praktyczne na www.seat61.com :)
Valuable post | Translate
182 months ago
Istnieje wprawdzie obowiązek meldunku, ale wykonują go za nas hostele - dopiero gdy chce się coś wynająć, to trzeba pójść się zameldować wraz z właścicielem mieszkania. Wszystko jest owszem utrudnione, ale też wszystko jest do zrobienia, więc nie ma co się poddawać. Problemem jest raczej bariera językowa - tutaj nadal mało kto mówi po angielsku niestety, więc bez podstaw mandaryńskiego bywa niekiedy naprawdę ciężko :/.
Valuable post | Translate
182 months ago
Taki mały OT-bardzo ciekawy blog,tym bardziej że chyba niewiele można przeczytać(tzn.niewiele jest blogów) o Chinsch tak od kuchni pisane przez rodaków.
Valuable post | Translate
Buscar


Information
Vista de tema:
2056
Todos los mensajes:
8

Primer mensaje
15:55, 16.09.2009 - xangel
Ultimo mensaje
20:03, 09.10.2009 - Marwi
Navegación
Foro pagina principal
• Daleki Wschód

Tema anterior:
Chiny - Nanjing »

Siguiente tema:
Anime? »